Spotkanie integracyjne w Ślesinie 26-28 czerwca 2009
Jak co roku Wielkopolska Izba Turystyczna organizowała w Ślesinie V spotkania integracyjne. Do Ślesina zjechało przeszło 70 osób z różnych Izb Turystyki. Program był bardzo ciekawy a nasza ekipa największa po Wielkopolskiej była bardzo widoczna w czasie obrad merytorycznych a także tych na wesoło.
O godz. 9:00 obradował Zarząd Izby Turystyki RP a, o godz.10:00 odbyło się posiedzenie wszystkich władz nowej organizacji. Frekwencja była bardzo dobra, gdyż nie dojechały tylko 4 osoby / 1 z Rady , 1 z KR i 1 z Sądu Branżowego /. Władze postanowiły powołać Komisje Problemowe, przyjąć plan posiedzeń Rady i Zarządu Izby Turystyki RP do 2012 roku. Uchwalono także apel do wszystkich regionalnych izb , żeby składka od jednego podmiotu z izby regionalnej wynosiła od 50-70 zł rocznie , co później uściśliła Komisja Finansowa na 50 zł. Podzielono funkcje w Komisji Rewizyjnej oraz Sądzie Branżowym. Po zakończeniu obrad plenarnych zaczęły się rozmowy w podgrupach , które z przerwami trwały do następnego dnia.
Wiadomo, że wielkopolanie to naród oszczędny, dlatego zamiast serwować obiad, zaprosili wszystkich uczestników na Festiwal Kuchni Ochweśnickiej. Komisja konkursowa pod wodzą najwyższego członka Rady IT RP – Krzysztofa Mrowca, uzupełniona o mniejszych lub większych, czy też grubszych i chudszych członków oceniła starania wszystkich wystawców, a wtedy reszta gapiów mogła konsumować i używać sobie do woli .
Posilony Zarząd DIT w warunkach polowych odbył swoje wyjazdowe posiedzenie, gdzie członkowie władz centralnych IT RP zdali relacje z obrad. Przyjęto 2 nowych członków do DIT, omówiono prace nad Informatorem DIT, stroną WWW, wyjazdem integracyjnym do Niemiec, wnioski złożone o środki unijne. Zarząd DIT w odpowiedzi na apel Rady IT RP podjął uchwałę w sprawie opłacania rocznej składki 50 zł od jednego podmiotu na działalność Izby Turystki RP, jednocześnie zwrócił się do pozostałych Izb, aby jak najszybciej podjęły podobne uchwały.
Po obradach ekipa dolnośląska, uzupełniona o Krystynę Radzik, wyruszyła do Lichenia. Po zwiedzeniu obiektów kompleksu maryjnego i chwili zadumy , wrócono do Ślesina,
gdzie trwał drugi wieczór integracyjny. Dyskusja i zabawa trwały do późnego wieczora. Niedziela to dzień wyjazdu , jedni robią to zaraz po śniadaniu, inni zostają do obiadu. Wszyscy wyjeżdżający mają mocne postanowienie, aby do Ślesina wrócić za rok.